- Jeżeli uda się nam wywalczyc jeden punkt to będzie to dla nas spory sukces - mówi przed spotkaniem z Mrolinami Ostróda opiekun Palmiarni Zielona Góra, Jozef Jagiełowicz. Przed meczem piątej kolejki jego podopieczni sa jedynym zespołem we Wschodzący Białystok Superlidze, który nie wygrał jeszcze spotkania.

 

W Zielonej Górze zdają sobie sprawę, że o korzystny wynik w Ostródzie będzie niezwykle trudno. Zielonogórzanie, którzy przegrali wszystkie dotychczasowe spotkania swoje trzy punkty w ligowej tabeli zawdzięczają głównie dobrej grze Lucjana Błaszczyka. - W Ostródzie poza zasięgiem wydaje się byc Wong Chun Ting. Dodatkowo po raz kolejny wystąpimy z nastoletnim Kamilem Nalepą w składzie. Nie wiadomo też, czego możemy się spodziewać po Miroslavie Horejsi. Póki co jedynym naszym pewnym punktem jest Błaszczyk - dodaje Jagiełowicz.

 

Przed rozpoczęciem sezonu zielonogórzanie zdecydowali się podpisać kontrakt z legendą światowego tenisa stołowego - Jorgenem Perssonem. Za nami cztery kolejki, a Szwed nie miał okazji do debiutu w polskiej lidze. - Persson na pewno zagra w pierwszej rundzie. Liczymy, że uda się go nam nakłonić do przynajmniej trzech występów w tej części sezonu. Nie ukrywam, że mamy kłopoty finansowe. Wierzę jednak, że uda nam się je przezwyciężyć - opowiada opiekun klubu z Ziemi Lubuskiej.

 

W dużo lepszych nastrojach do wtorkowego starcia przystąpią podopieczni Tomasza Krzeszewskiego. Ostródzianie zajmuja aktualnie czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 10 "oczek". Morliny wyniki w tym sezonie opierają głównie na barkach Wong Chun Tinga i Pavla Platonova, którzy wspólnie wygrali już jedenaście pojedynków w sezonie.

 

Początek spotkania w hali przy ulicy Kościuszki 22a w Ostródzie o godzinie 18. Bezpośrednia transmisja z tego meczu na kanale SportKlub i naszej stronie internetowej www.superliga.com.pl.

 

Mateusz Przybył