Poniedziałkowa konfrontacja jest bardzo ważna dla obydwu ekip. Po ośmiu kolejkach Energa-Manekin z dziesięcioma punktami na koncie zajmuje ósmą pozycję. Jedno "oczko" straty do zespołu Kazimierza Wiszowatego ma Fibrain G2A AZS Politechnika, która w ligowej tabeli plasuje się tuż za swoim najbliższym rywalem. 

 

Ostatnie tygodnie nie są udane zarówno dla torunian jak i rzeszowian. Gospodarze poniedziałkowe meczu przegrali trzy ostatnie spotkania. Fanów Energi-Manekina szczególnie może "boleć" wyjazdowa przegrana z Poltarex Pogonią Lębork 1:3, która znajduje się w dole tabeli LOTTO Superligi. W jeszcze większym kryzysie jest ekipa z Podkarpacia, która przegrała... sześć ostatnich spotkań! Warto jednak dodać, że w czterech przypadkach "Lewandowski i spółka" ulegali swoim rywalom w stosunku 2:3.

 

Jeśli torunianie marzą o korzystnym rezultacie w starciu z Fibrain G2A AZS Politechniką Rzeszów to do dobrej dyspozycji musi wrócić Cazuo Matsumoto. Brazylijczyk w ostatnim czasie prezentuje kameleonową formę. W siódmej kolejce zawodnik Energi-Manekin zdobył komplet punktów w starciu z Unią AZS AWFiS Gdańsk, by następnie przegrać dwa pojedynki w starciu z Poltarex Pogonią Lębork.

 

Jedyny poniedziałkowy mecz w LOTTO Superlidze, w którym zmierzą się Energa-Manekin Toruń i Fibrain G2A AZS Politechnika Rzeszów rozpocznie się o godzinie 18.

 

Mateusz Przybył