We wtorek rywalizację we Wschodzący Białystok Superlidze w 2015 roku zainaugurują zespoły z grupy spadkowej. W Białymstoku zmierzą się miejscowe Dojlidy z Energą-Manekin Toruń. Początek spotkania w hali przy ulicy księdza Stanisława Suchowolca 26 o godzinie 18.

 

Dla beniaminka z Podlasia rozpoczyna się decydująca batalia o utrzymanie w najlepszej polskiej lidze tenisa stołowego. Przed startem drugiej części sezonu sytuacja ekipy Piotra Anchima nie jest najlepsza. Białostocczanie mają na swoim koncie zaledwie cztery "oczka" i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Do dziesiątej w klasyfikacji drużyny z Rzeszowa Dojlidy tracą aż sześć punktów. Jeśli w Białymstoku myślą o utrzymaniu, to gracze zespołu z tego miasta muszą zacząć wygrywać spotkania z wyżej notowanymi zespołami.

 

Zdecydowanie bardziej spokojnie do drugiej rundy podchodzą w Toruniu. Energa-Menkin co prawda nie awansowała do grupy mistrzowskiej, ale może być niemal pewna utrzymania w lidze. Torunianie aktualnie są liderem w swojej grupie z dorobkiem 15 punktów i tylko kataklizm może spowodować, że ekipa z grodu Mikołaja Kopernika nie utrzyma się w elicie.

 

Mimo, że wtorkowi rywali są na zupełnie przeciwnych biegunach w tabeli, to pierwsze spotkanie białostocczan z torunianami dostarczyło kibicom mnóstwo emocji. Po trzech pojedynkach inauguracyjnego starcia w Toruniu prowadzili gracze Dojlid 2:1. W czwartej i piątej partii dnia na wysokości zadania stanęli jednak Chen Weixing i Konrad Kulpa, którzy zapewnili triumf ekipie Grzegorza Adamiaka.

 

Wtorkowy mecz w Białymstoku rozpocznie się o godzinie 18. Wyniki na żywo z tego spotkania będzie można śledzić na oficjalnej stronie Polskiej Superligi Tenisa Stołowego - www.superliga.com.pl.

 

Mateusz Przybył